Opis

Wyjątek od reguły

Informacje podstawowe
Imię: Karat
Wiek: 3 lata
Płeć: Ogier
Maść: Kara
Rasa: Holsztyńska
Przeznaczenie: W przyszłości WKKW

Informacje zdrowotne
Zdrowie: Celujące
Kondycja: Bardzo dobra
Szczepiony: Tak
Odrobaczony: Tak
Tarnikowane zęby: Jeszcze nie
Werkowanie: Jeszcze nie

Informacje hodowlane
Na razie nie dotyczy

Opis:
Charakter:
Karat to silny i odważny ogier. Jest inteligentny i ma piękny ruch oraz jak na holsztyna jest niezwykle szybki i wytrzymały. Z pewnością dlatego, że jest uszlachetniony przez folbluta, a rasa ta pobija rekordy szybkości wśród koni. Karat ma z pewnością zadatki na dobrego skoczka, a dzięki powyższym cechom również na dobrego WKKW'istę. Ogier jest posłuszny każdej osobie, nie jest wymagający i również chętnie jeździ pod niedoświadczonymi jeźdźcami. Dobry koń na lonżę dla dzieci. Karosz potrzebuje dużo ruchu, ma wciąż pełno energii i musi ją jakoś wyładować. Brany często na jazdy, na karuzelę. Sam z przyjemnością biega z innymi wierzchowcami na pastwisku. Karat to z pewnością koń, którego trudno czymś znudzić. Może mnóstwo razy wykonywać to samo ćwiczenie, a wciąż ma zapał i chęci do pracy. Ogier lubi trenować, lubi się ruszać, skakać. Konkretnie to on kojarzy treningi z czymś przyjemnym, tym co lubi więc chętnie uczestniczy w treningu. Szybko się uczy. Jet inteligentny i w pełni sparwny fizycznie, więc myślę, że jest w stanie się uczyć tych trudniejszych chodów ujeżdżeniowych.

Ruch:
Ogier ma ładne, płynne ruchy. Na zawodach ujeżdżeniowych najbardziej skupia się nad dobrą jakocią ruchu. Koń ma energiczne chody. Sam chętnie utrzymuje tępo chodu. Stęp twardy, kłus lepiej, jednak najbardziej miękki jest galop. Na treningach mniej zwraca uwagę na ruch, no chyba, że to trening ujeżdżeniowy, wtedy bardziej, aczkolwiek podczas treningu skokowego, lub w terenie mniej.

Historia:
Karat urodził się w pewnej, dość prestiżowej stadninie koni. Przez to, iż w tamtym czasie przybyło wiele źrebaków, za znajomością otrzymałam ofertę kupna konika, jeszcze przed narodzinami. Krycie było planowane, gdyż źrebak z pewnością odziedziczyłby wiele umiejętności rodziców, a taka okazja nie trafia się codziennie. Byłam przy narodzinach Karata. Weterynarz przyjechał przed czasem, nie było trudności. Matka karosza dzielnie rodziła w boksie. Po narodzinach dokładnie wylizała go. Konik wstał nad ranem, gdyż poród odbył się w nocy, zdaje się o 24. Ja wraz z właścicielem stajni pomogliśmy źrebakowi wstać. Konik stał spokojnie. Po chwili zaczął próbować chodzić, jednak upadł. Ponownie wstał, przytrzymany udało mu się zrobić kilka kroków naprzód. Po pewnym czasie Karat zaczął samodzielnie biegać, na pastwisku biegał głównie sam, szalał, brykał. Był bardzo samodzielny i gdy miał kilka miesięcy praktycznie nie potzrebował już w ogóle matki.
C.D.N.