Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna
Autor Wiadomość
<   
Śmietnik /
Boks IV / Treningi   ~   Przygotowanie do zawodów - reining
Skrzydlata
PostWysłany: Sob 21:32, 15 Sty 2011 
Królowa Śniegu


Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Koń: It’s All About Sex
Jeździec: Skrzydlata
Do czego: reining
Miejsce: hala

Przyszłam do stajni, aby potrenować z Niebieskim. Wałach stał w stajni w derce, gdyż na wybiegu panował ogólne brud w postaci błota. Nie miałam ochoty odbłacać wałacha, więc zostawiłam go w stajni. Podejrzewałam, że jest pełen energii, więc odpuściłam sobie zaplanowane pleasure, a postanowiłam po reiningować.
Weszłam do boksu i złapałam zgryźliwego dzisiaj Niebieskiego. Przywiązałam go na korytarzu i szybko wyczyściłam, gdyż był czysty pod dereczką. Po tym osiodłałam go błyskawicznie wręcz i poszliśmy na halę.
Podciągnęłam popręg i wsiadłam na wygodne siodło. Ruszyliśmy aktywnym stępem, do którego nie musiałam konia w ogóle zmuszać. W stępie wykonywaliśmy przeróżne koła i zakręty, jak również ostre nawroty na zadzie i przodzie. Szło ładnie, więc zakłusowałam. Trochę mnie dzisiaj wybijało, gdyż Niebieski nie mógł się doczekać galopu, był pełen energii.
W kłusie również kręciliśmy najróżniejsze esy-floresy. Przy ostrych zwrotach, tylko na tyle, wałach zagalopowywał, ale zaraz go zwalniałam. Po dłuższym kłusie przeszliśmy do stępa. Ja byłam nie co zziajana, a Niebieski aż rwał się do pędu.
Chwilka dosłownie w najniższym chodzie i do kłusa. Nie co podniosłam się w siodle i było o wiele wygodniej niż obijając się i skacząc jak piłeczka. Musiałam wręcz przytrzymywać wałacha, który bardzo chętnie ruszyłby galopem.
Po kilkunastu minutach kłusa zagalopowałam. Niebieski nie co skulił uszy i chciał ryknąć, ale to już nie te czasy. Postanowił więc schylić bardziej łeb i pogalopować mocno przed siebie. Nie skracałam go, mógł się wybiegać. Nie potrzebowałam się zabić podczas ćwiczeń.
Po dwóch, czy trzech kołach galopu zaczęłam go mocniej kontrolować i zrobiliśmy ładne okrągłe kółeczko w szybkim biegu. Kilka razy, po czym zwolniłam, co z resztą nie spodobało się koniowi, i zrobiliśmy kilka małych kółeczek. Po tym znów puściłam go szybciej. Wałach chętnie zwiesił łeb i wyciągnął nogi do równego, wygodnego tempa.
Teraz zrobiliśmy ósemkę w galopie ze zmianą nogi na środku, przy czym Niebieski nie bardzo się wysilał. Brzuszki ósemki wyszły ładne, okrągłe. Poklepałam go lekko po czym wałach z zainteresowaniem postawił uszy.
W dość szybkim galopie skierowałam konia na środkową linię i dodałam jeszcze łydek. Wałach wiedział co się święci i kiedy tylko cofnęłam rękę miękko się zatrzymał. Poklepałam i spin. Trzy w jedną i w drugą stronę, po czym, po zatrzymaniu, ruszyliśmy kłusem. Na zakręcie zagalopowanie i przy zjeździe na środkową znowu przyspieszenie. Tym razem zatrzymałam konia, lekko „szarpnęłam” w lewo i nawrotka na zadzie. Wałach wykonał ładnego roll backa. Poklepałam i jeszcze dałam przegalopować, po czym zwolniłam do kłusa, a później rozstępowałam.
Zaprowadziłam Niebieskiego do stajni, tam rozsiodłałam, sprawdziłam kopyta i zaprowadziłam na wybieg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Stadnina Koni "Avarosan" Strona Główna  ~  
Śmietnik /
Boks IV / Treningi

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach