Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Postanowiłam zaryzykować i zgłosić Metaxę do Kuru. Mamy niewielkie doświadczenie, ale zawsze można się zabawić.
Z domu wyprowadziłam na halę poważne nagłośnienie, które bardzo dzielnie umieściliśmy z Szymonem tak, aby na całej hali trwała dyskoteka. Mnóstwo prądu, radochy i szaleństwa na koniu.
Przygotowałam sobie płytkę z piosenką Wet Fingersów - Hi Fi Superstar - jak szaleć, to szaleć i już przed przyjściem na halę wsadziłam ją do radyjka i ustawiłam na ciągłe powtarzanie.
Klaczkę przygotowałam, wyprowadziłam i w rytmach starego disco się rozgrzewałyśmy. Ja przy okazji tańczyłam w siodle, co pozwoliło się nam obu rozluźnić. Klaczka wczuwała się w rytm jako tako, chociaż bawiłam się z nią w wydłużanie i skracanie chodów, gdy piosenka zwalniała lub przyspieszała. Chodziło o trening i jednocześnie zabawę.
Na hali pojawił się Szymon i bardzo chętnie zaczął puszczać mi muzykę od samego początku, abyśmy mogły powtarzać każdy ruch, który sobie wymyślimy.
Stanęłyśmy sobie w miejscu literki L. Ukłoniłam się i start. Do pierwszych słów "Hi Fi" dojechałyśmy w stępie do R - po skosie w chodzie swobodnym. Stamtąd ruszenie kłusem do C. W tym miejscu piosenka leciała już mniej więcej przez pierwszy refren. Do początku zwrotki wolta od C do H przez I do M C. Zagalopowanie między C i H z lewej nogi galopem roboczym. Przez całą pierwszą zwrotkę mieścimy się ze skróceniem w galopie ujeżdżalni przez X, zakręt w lewo przy B i dojechanie do A (prawie kółko) w galopie po czym przejście do kłusa w A i wolta F L K A. Podczas zwrotki zmieniłyśmy kierunek po przekątnej od F przez X do H i dojechałyśmy do B. Po refrenie, w takt rytmicznej przygrywki wjechałyśmy na woltę między BLEIB i zrobiłśmy rzucie z ręki bardzo, ale to bardzo powolnym kłusem - Meta zupełnie się rozluźniła.
W momencie, kiedy śpiewaczka zaczęła rzucać sylabami, jakby jej się płyta zacięła dojeżdżałyśmy do A. Tam zatrzymanie z kłusa, które niemal wyszło idealnie - poza lekkim rozkraczeniem zadów. Wytrzymanie wyciszenia i ruszenie stępem na wolcie AKLF, przy czym stęp ten stopniowo z pośredniego przeszedł w kłus roboczy tak, że woltę zakończyłyśmy kłusem. Przy powtórzeniu refrenu, kiedy my znalazłyśmy się między A i ?K - zagalopowanie z prawej. Przed akordami cholera wie czego skróciłyśmy ujeżdżalnię przez X. Przy kolejnej zwrotce dojazd do C i przejście do kłusa roboczego, a tam wolta w prawo przez CMIHC. Dalej podczas zwrotki kłusem i kolejne rzucie z ręki, tym razem bardziej energicznie, w takt. Przed refrenem galop między F a A i tym chodem do H, gdzie zaczynała się wolta przez CMIH. Przed kolejnym M zwolnienie do kłusa i zmiana kierunku przez przekątną. Dojazd przez kolejne, drugie, powtórzenie refrenu i zagalopowanie między K i A. Między AFLKA wolta w lewo w galopie i zwolnienie do kłusa przed F. Przez kolejne zacinające się sylaby zmiana kierunku w kłusie do X i od X stępem roboczym. Dojazd do H po pierwszym powtórzeniu refrenu, przy drugim zjazd na środkową w C i dojazd do X, zatrzymanie, ukłon.
Pochwaliłam Metę, gdy już wykonałyśmy cały układ w odpowiedniej kolejności i tempie. Nie lubiłam nigdy jeździć "w tempie" ale tu się udało i było serio super. podobało mi się niesamowicie, jeszcze do takiej pioseneczki - mega bomba.
Występowałyśmy się i wykłusowałyśmy z Metą i poszłyśmy do boksu. Tam ją rozsiodłałam i pochwaliłam po raz kolejny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Skrzydlata dnia Sob 4:06, 27 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|